Steward umiera podczas lotu Hawaiian Airlines Honolulu - Nowy Jork

Lot 50 Hawaiian Airlines odleciał w czwartek wieczorem z międzynarodowego lotniska Daniel K. Inouye z 253 pasażerami na regularny lot bez przesiadek do Nowego Jorku, lotnisko JFK. Jednym ze stewardów obsługujących ten lot był 60-letni Emile Griffith, mieszkaniec Pahoa na Hawajach. Pracował w tej linii przez ponad 30 lat.

W połowie drogi nad Oceanem Spokojnym jego koledzy, lekarz i ratownik medyczny wśród pasażerów przeprowadzali „godzinami” resuscytację krążeniowo-oddechową bez powodzenia.

eTN Chatroom: Porozmawiaj z czytelnikami z całego świata:


Kapitan Hawaiian Airlines ogłosił stan awaryjny i wylądował w San Francisco, gdzie samolot musiał czekać na pasie startowym ponad 2 godziny, czekając na przybycie koronera.

Hawaiian Airlines wydały następujące oświadczenie:

„Jesteśmy głęboko zasmuceni utratą Emile'a Griffitha, członka naszej stewardessy 'ohana od ponad 31 lat, który zmarł podczas pracy nad naszym lotem między Honolulu a Nowym Jorkiem zeszłej nocy. Jesteśmy na zawsze wdzięczni współpracownikom Emile'a i dobrym Samarytanom na pokładzie, którzy pozostali u jego boku i udzielili rozległej pomocy medycznej. Emile kochał i cenił swoją pracę w Hawaiian i zawsze dzielił się nią z naszymi gośćmi. Nasze serca są z rodziną, przyjaciółmi i wszystkimi tymi, którzy mieli szczęście go poznać. Firma Hawaiian Airlines udostępniła doradztwo swoim współpracownikom ”.