Prezydent Turcji Erdogan nadal nienawidzi amerykańskich turystów

Donald Trump i Recep Tayyip Erdoğan powinni razem zagrać w golfa. Turcja i Stany Zjednoczone mają jedne z najpiękniejszych pól golfowych, a Trump jest właścicielem najlepszych z nich. Zamiast tego obaj mężczyźni są w trakcie niszczenia tego, co pozostało w eksporcie podróży i turystyki między dwoma krajami.

Erdogan zdecydował: Koniec z wizami po przyjeździe, koniec z e-wizami dla obywateli USA, ale Amerykanie mogą teraz wrócić do Turcji z wieloma czasochłonnymi przeszkodami i ograniczeniami.

Rząd turecki utrudnia, zamiast uniemożliwiać, jest oznaką postępu, ale tak naprawdę nie oznacza powitania amerykańskich turystów i osób podróżujących służbowo z otwartymi ramionami na kawę po turecku, Doener w Stambule.

W międzyczasie hotele szukają biznesu w Stambule, Antalyi czy Ankarze. Tureccy operatorzy turystyki przyjazdowej, organizatorzy imprez i hotele wypoczynkowe przechodzą kryzys.

W kraju z niedawną historią ataków terrorystycznych na branżę turystyczną i turystyczną ta kombinacja nie jest wystarczająco zła, aby turecki „quasi-dyktator”, turecki prezydent Erdogan, powiedział „quasi-nie” amerykańskim gościom.

Turkish Airlines wydają pieniądze na sponsoring w Stanach Zjednoczonych, biorą udział w targach turystycznych w USA, w tym w IMEX Las Vegas, aby promować swoją linię lotniczą i swój kraj oraz branżę MICE. Z drugiej strony ich kraj uniemożliwia tym, których przekonali, faktyczną podróż bez przechodzenia przez długi i bolesny proces ubiegania się o wizę i zabierania w międzyczasie paszportu amerykańskiego jako okupu.

Turkish Airlines jest członkiem Star Alliance i posiada największą globalną siatkę połączeń na świecie. Linia lotnicza lata bezpośrednio ze Stambułu do kilku miast w USA. O pasażerów z USA rywalizują łeb w łeb z Etihadem, Katarem czy Emirates. Pomysł z postojem w mieście nad Bosforem był dla tureckiego przewoźnika świetnym narzędziem do przyciągania pasażerów z Ameryki Północnej.

Podczas gdy Turcy pozostają jednym z najbardziej gościnnych narodów na świecie, ich prezydent trzaska drzwiami przed turystami ze Stanów Zjednoczonych.

Podczas gdy tysiące lat historii czekają na gości, podczas gdy można znaleźć jedne z najlepszych hoteli na świecie za niewielkie pieniądze, prezydent Erdogan pozostaje uparty, jeśli chodzi o przyjmowanie lub nie przyjmowanie amerykańskich turystów.

Zakaz dla turystów z USA, którzy chcą odwiedzić Turcję od października 2017 r., został niedawno złagodzony, gdy kraj ten zezwala teraz na ponowne wydawanie wiz Amerykanom w ich ambasadach i konsulatach w Stanach Zjednoczonych.

Zapomnij o szybkiej podróży służbowej lub konferencyjnej do Turcji, ale jeśli możesz zaplanować wizytę z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, teraz znów możesz błagać o wizę turystyczną. Amerykanie mogą być zmuszeni do udania się do tureckiej misji dyplomatycznej, aby pokazać swoje wyciągi bankowe i przejść przez proces rozmowy kwalifikacyjnej, gdy błagają o wizę, lub mogą uciec, wynajmując usługę VISA, aby ułatwić im złożenie wniosku. Czas realizacji z usługą ekspresową może wynieść 5 dni, ale 3-tygodniowy czas oczekiwania bez paszportu wydaje się bardziej realistyczny.

W międzyczasie turyści z Kanady i Europy mogą pędzić przez lotnisko w Stambule bez obowiązku wizowego, inne kraje mogą ubiegać się o e-wizę online lub kupić wizę po przylocie, w tym goście z krajów takich jak Iran. Wielu obywateli europejskich w ogóle nie potrzebuje paszportu i może wjechać na podstawie krajowego dowodu osobistego lub paszportu, którego ważność wygasła.

Wow, muszą teraz nienawidzić Amerykanów w Turcji! A w przypadku „oni” musi to być rząd – czy też chodzi o „co ty robisz mi, my robimy tobie”, biorąc pod uwagę, że podobne wymagania stawia się obywatelom Turcji, którzy chcą odwiedzić Stany Zjednoczone Ameryki, i oczywiście jest inny „agresywny” prezydent Donald Trump w Stanach Zjednoczonych wypatruje „America First”.

As UNWTO Secretary-General Taleb Rifai often said, travel is a human right.

Teraz czytam:
772